-„Kiedy chciałabyś dostać swój prezent urodzinowy- już dzisiaj czy jutro?”- zapytuje mąż, choć przecież mnie zna i wie, co odpowiem. Z błyskiem w oku i zniecierpliwieniem wykrzykuję, że dzisiaj, koniecznie!
Wyjmując małe czerwone opakowanie pyta:
- „Kochanie, czy nadal chcesz być moją żoną?”
A w jego dłoni już lśni „ drugi” pierścionek zaręczynowy. Łzy płynął mi po policzkach. Odpowiadam- „Koniecznie!”
…
Wkrótce ósma rocznica ślubu.
Wyjmując małe czerwone opakowanie pyta:
- „Kochanie, czy nadal chcesz być moją żoną?”
A w jego dłoni już lśni „ drugi” pierścionek zaręczynowy. Łzy płynął mi po policzkach. Odpowiadam- „Koniecznie!”
…
Wkrótce ósma rocznica ślubu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz