poniedziałek, 10 czerwca 2013

Pizza, pizza, pizza czyli wypad na obiado-kolację do znanej pizzerii na spokojnym tarasie, wśród kwiatów i słońca.

sobota, 8 czerwca 2013

Na wsi z Domkiem piękny dzień. Zasadziliśmy rzodkiewki, kopry i pietruchy. Obawiam się jednak, że przy Domkowym sposobie zasiewu roślin wyrośnie dużo, bardzo dużo w niespotykanej ilości kęp i kępek, ale i tak radości było co niemiara. Jak się tak człowiek nagrabi, napieli, polata po deszczu i naje smaczności to od razu z głowy smutki ulatują.

piątek, 7 czerwca 2013

Spotkanie z Gagatką, piwo na ławce do trzeciej nad ranem i opowieści różnej treści. Jak się to życie przędzie, że z nowymi wyzwaniami przychodzą nowe zakręty, przewartościowania, poszukiwania. Brakowało tylko skwierczącego ogniska, co by ogrzało w chłodną noc, jak za starych, dobrych czasów. Jak to dobrze mieć w życiu ludzia takiego.