niedziela, 4 listopada 2007

Impresjoniści niezmiennie mnie zachwycają- zwłaszcza Monet i Renoir. Tyle życia w tych zdaje się od niechcenia położonych kreskach, skrzących się światłem i półcieniami. Cudne.
(Poniżej obrazy Renoir'a)

.
.

..

.
.
...
Podążam za Bertrandem Russellem w niemalże każdej kwestii dotyczącej religii i bogów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz