Parę fotek temtycznych skoro moje zycie zdominowało rozwijające się Maleństwo.
Wszystkie fotografie autorstwa Christophe Gilberta.
Dopadła mnie zła energia. Zbierana niepostrzezenie przez ostatnie dni przelewa się teraz, chlupocze, topi dobre emocje. A wszystko to spotęgowane listopadową, deszczową aurą, daje mieszankę wybuchową. Czuję jak kotłują się w mojej głowie złowrogie myśli, wypowiadane słowa syczą od nienawiści, nie dają mi spokoju nie moje sprawy, których negatywne oddziaływanie zakłóca moją harmonię wewnętrzną. Muszę się wyciszyć i zamknąć na te okropieństwa. Czekam na słońce i piesze wędrówki przez zieleniejące się parki. Muszę skupić dobre myśli na rosnącym Maluszku, rozkwitającym na wiosnę zupełnie jak natura. Zaczytać się w dobrych słowach, wysyłać pozytywną energię.
Wszystkiego dobrego zatem kochani.