A tak na przekór brzydocie za oknem kilka rzeczy, które uwielbiam. Warto bowiem skupiać się na drobnostkach, bo to one tworzą życie.
1. Kawa z mlekiem
2. Wylegiwanie się w letni dzień na materacu spokojnie dryfującym po pięknym jeziorze.
3. 3 x "k" - Kanapa-Książka-Kawa
4. Przytulanki w leniwe poranki
6. Taniec
7. Koncerty na żywo
8. Abstrakcyjne kawały i zaśmiewanie się
9. Smakowanie jedzenia
10. Podróże małe i duże
To zaledwie garstka z małych przyjemności. A jaka jest Wasza drobnostkowa dziesiątka? I.nna. Wal, Bordo- odezwiecie się?
Hm, ja z przyjemnością taką listę stworzę, tylko muszę się nad nią chwilę zastanowić, bo drobiazgów które sprawiają mi radość jest znacznie więcej niż 10.
OdpowiedzUsuńA wiesz, jak myślałam o uzasadnieniu "i love your blog", to w Twoim przypadku pierwsza rzecz, jaka mi przyszła do głowy, to była umiejętność cieszenia się "małymi" rzeczami. Trafiłam w 10. ;)
Napisałam swoją "10", ale w sumie to ta Twoja też do mnie pasuje, no, może poza 8 punktem - abstrakcyjne kawały to nie jest to, co lubię najbardziej. ;)
OdpowiedzUsuń