piątek, 28 września 2007

W drodze do pracy (w uszach Jamie Cullum z "Twentysomething")... Dziewczynka z różowym workiem na kapcie i różowym plecakiem, białe rajstopki, spódniczka i płaszczyk, 7-8 lat "na karku". I nagła myśl, że to musi być fascynujące doświadczać rozwoju swojego dziecka, widzieć jak dorasta i uczy się życia.
...
Opuszczony, spalony dom w uliczce pamiętającej przedwojenne miesiące. Osmalone resztki dachu cudem trzymają się na nadpalonych krokwiach. Czarne belki ścian odstraszają intruzów. Wokół wysokie, dziko rozrośnięte żółte chryzantemy wystające z dywanu chwastów. I w tym chaosie natury, po czerni zwęglonych ścian, pnie się w górę zielony jak wiosna winogron. Zasadzony pewnie przez byłych właścicieli tej ruiny, niespiesznie, centymetr po centymetrze, rozsrasta się nie bacząc na żadne przeszkody. Jakim cudem nie ucierpiał podczas pożaru? Triumf natury na człowieczych zgliszczach.
...
Zasłyszane
"Nie. Tooo nie. To jest zjechane jak sandały Jezusa"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz