Po niemalże półrocznej przerwie dane mi jest znowu zasmakować porannych wycieczek autobusowych. W autobusowym mikroklimacie, gdzie ludzie się poznają, choć się nie znają, w żółwim tempie podążamy do pracy. Jedni zatopieni w lekturze, choć częściej obserwujący zaokienny krajobraz, w codziennym, prawie nie zmieniającym się składzie, tworzymy swoistą grupę osobniczą, mimowolnie się nawzajem obserwującą i podsłuchującą. Stali bywalcy się poznają, witają omiatając wzrokiem, upewniając się, że wsiedli do tego co trzeba autobusu.
.
Z autobusowej podsłuchiwanki:
- Te, a co to są wodorotlenki?
- To ... takie coś.
.
No właśnie! Czy ktoś jeszcze pamięta, co to są wodorotlenki? I na co to komu dziś potrzebne?
Heh, pewnie wiedziałaś, że to ja odpowiem na to pytanie. Otóż wodorotlenki są to substancje o charakterze zasadowym, posiadające grupę funkcyją -OH przy węglu alfa. Czy komuś są potrzebne ? W swojej teoretycznej naturze pewnie nie, natomiast praktycznie spotykamy je na każdym kroku, nawet się nad tym nie zastanawiając.
OdpowiedzUsuńNo cóż, i tyle było z pytania retorycznego :)
OdpowiedzUsuń